Wysłany: 
2011-12-24, 1:19
                                                                                                                , ID: 
895160
                                                                                                                                    8 
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                             
                                                                
                                
                                    Kalectwo kalectwem, przezwyciężanie trudności też swoją drogą ale widziałem jeden program religijny z jego udziałem. Objawił się tam jako kompletny religijny czubek który twierdzi, że Bóg go wybrał żeby taki był i ma się za swojego rodzaju mesjasza. Koleś jest bardzo zadufany w sobie i ma się za lek na każde zło. Myśl, że jest kadłubkiem tylko przez jeden mały przypadek pewnie by go zabiła więc wkręca sobie, że to Boska ingerencja.