Coś pięknego...
32
410
wkrętarkę jak by mu dać to by ręcznie kręcił hahah Zawodowcy tak maja
Tu nie ma się z czego śmiać. Jeszcze jak ukry nie były tak popularne w PL, to kolega miał kilku na zakładzie. Jeden potrafił przez całą halę wracac z mopem do wiaderka, które stało na drugim końcu, a inny jak dostał mieszadło założone na wiertarkę, to memłał ta wiertarka w wiadrze bez jej włączenia. Także różny jest poziom rozwoju pracowników.
A na marginesie, mysliscie, że te wszystkie dzieciaki, dla których największym idolem jest jakaś Ekipa, to umieją więcej niż ten z filmu ?
Przecież kazdy z nich będzie influencerem i nic nie musi umieć robić, oprócz zdjęć i życia na pokaz. Tak im się przynajmniej wydaje.
A na marginesie, mysliscie, że te wszystkie dzieciaki, dla których największym idolem jest jakaś Ekipa, to umieją więcej niż ten z filmu ?
Przecież kazdy z nich będzie influencerem i nic nie musi umieć robić, oprócz zdjęć i życia na pokaz. Tak im się przynajmniej wydaje.
Zenonn napisał/a:
Tu nie ma się z czego śmiać. Jeszcze jak ukry nie były tak popularne w PL, to kolega miał kilku na zakładzie. Jeden potrafił przez całą halę wracac z mopem do wiaderka, które stało na drugim końcu, a inny jak dostał mieszadło założone na wiertarkę, to memłał ta wiertarka w wiadrze bez jej włączenia. Także różny jest poziom rozwoju pracowników.
Dobre porównanie.
Ten "od mieszadła" może po prostu pierwszy raz w swoim życiu widział wiertarkę elektryczną i po prostu nie wiedział jak jej używać. Co nie znaczy że nie nauczy jej się używać.
Z kolei ten "od mopa" był po prostu debilem, który nie potrafi myśleć logicznie. I nie potrafił sobie sam pracy zorganizować. I dla takich nie ma już ratunku.
Obsługa paleciaka nie jest skomplikowana, i średnio rozgarnięty pracownik powinien ogarnąć jego działanie w ok 10 minut. A skoro tego łebka nagrywają, to znaczy że to nie jest jego pierwszy raz z tym urządzeniem i wiedzą co będzie się działo.
Zauważ że on nie jest w stanie przewidzieć tego, w którą stronę pojedzie paleciak jak skręci kołami. I to kilka razy z rzędu. To samo jakbyś dał komuś dał rower i by się pogubił z jego wprowadzeniem tyłem. Tu nie mówimy już o doświadczeniu, tylko o inteligencji.
