Wysłany:
2018-06-13, 19:10
, ID:
5226738
Zgłoś
@up, Każdy wychowawca obserwuje twoje zachowanie od podstawówki aż po szkołę średnią, belferstwo promuje określone poglądy a jeśli ich nie podzielasz wówczas jesteś indoktrynowany, jeśli nie jesteś podatny na indoktrynacje... cóż... wtedy podejmują kroki, stopniowo i subtelnie.
To oczywiste że ty masz o tym nie wiedzieć, inaczej mijałoby się to z celem, a jak weryfikują? poprzez zwykłą rozmowę, czy jak byłeś w szkole średniej to wychowawca albo pedagog nie pytał ci się czym się interesujesz, co myślisz o tym a co o tamtym? Przykro mi że psuję twoje wyobrażenie o działaniach wywiadowczych ale prawda jest taka że najwięcej dowiesz się ze zwyczajnych rozmów, nie ma żadnych testów na poglądy polityczne, nie ma podsłuchów, nagrań ani ukrywania się w kanale wentylacyjnym, wystarczy sprawić aby ktoś polubił cię na tyle aby się przed tobą otworzył, zaufał ci a wtedy dowiesz się wszystkiego.
Rozmowa, zwyczajna rozmowa i odpowiednio zadawane pytania, tak weryfikują twoje poglądy. Później przy rekrutacji na uczelnię wyższą, uniwersytet czy polibudę szkoła wyższa z własnej inicjatywy dowiaduje się o tym jakim byłeś uczniem w swojej szkole średniej i nie chodzi tylko o wyniki w nauce.
Nawet nie wiesz w jak mrocznym świecie żyjesz ale ja mam to gdzieś czy mi wierzysz czy nie, nie jestem jednym z tych wojujących antysystemowców którzy będą ci pisać "otwórz oczy! myśl samodzielnie!" mnie to zwyczajnie wisi co ty z tym zrobisz, wisi mi czy będziesz uważał na zbyt idealnych, w twoich oczach, ludzi natomiast dam ci jedną radę "jak ktoś ci dzisiaj dupę liże ten jutro w nią ugryzie", to czy mi wierzysz to mnie ani ziębi ani grzeje i nie masz obowiązku mi wierzyć, nie masz nawet prawa mi wierzyć bo ci tego nie udowodnię, napisałem tylko to odnośnie tematu i dlaczego studenci są głupi.