Wysłany: 
2019-10-15, 9:40
                                                                                                                , ID: 
5526916
                                                                                                                                    1 
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                             
                                                                
                                
                                    Pewnie glizdy mu się lęgna i wyłazą z płuc do przełyku.  W takim przypadku najlepiej szybko oddac do utylizacji, kołek w łeb albo na autostradę.  Ostatnio z racji dużej ilosci pojebów donoszacych na utylizacje pchlarzy czy to w lesie, czy w jeziorze, autostrada pozostaje optymalnym wyjsciem.  Jedziemy na mopa i szpula.
Pchlarz jak ma szczęście to szybko wyladuje pod kołami jakiejś ciężarówki.