W sumie bardziej można by się zastanowić nad kwestią nie tyle jednego silnego skoku, co zsynchronizowanych drgań jaką może uzyskać taka ilość osób, choćby poprzez równy krok albo wyżej wymienione podskakiwanie z tym że, w tym wypadku systematyczne ( nadal uważam że 'g' by to zrobiło w skali ziemskiej, ale zapewne więcej niż powerjump). Z tego co pamiętam pogromcy mitów traktowali w jednym z odcinków o wpływie maszerujących żołnierzy i wywoływanych przez nich drgań na most podwieszany.
A swoją drogą już omijając kwestie skaczącej ludności świata, mówi się że prace nad sztucznym wywoływaniem trzęsień ziemi trwają od dziesięcioleci, już nie wspominając o projektach samego Nikola Tesli. Zdaje się że na większość jego dorobku w tym temacie, od razu po jego śmierci rzucił się J. Edgar Hoover i całe FBI utajniając wszystko co tylko wpadło im w ręce.
Ostatecznie można by się zastanowić czy potężne trzęsienia ziemi choćby w Japonii to tylko sprawka natury. <dun! dun! dun!>