Lashlo napisał/a:
Ha! Po powyższym opisie, wnioskuję, że jedyna Twoja styczność z długopisem, to było właśnie trzymanie go w dupie.
Primo: tusz długopisowy to nie to samo co woda.
Secundo: prawie niemożliwe jest dla mnie przeszczepienie komuś serca i skonstruowanie bomby atomowej, co nie znaczy, że nikt na świecie tego nie potrafi.
słuszne stwierdzenie, że tusz to nie to samo co woda, naprawdę, musisz być k🤬a bardzo spostrzegawczy tyle, że nie wiem po co mi to oznajmiasz. primo zamiast pisać jakieś w ch
Uj marne wrzuty to wykaż się na tyle i przedstaw jakieś argumenty, zajebisty znawco sztuki.