Z opowiadań rodzinnych pamiętam, że po suszy w 1983 r., we Wszystkich Świętych,
dawni mieszkańcy odwiedzali odsłonięty nad dnie jeziora cmentarz i zapalali znicze.
[edit]
By było na poważnie, jak na temat przystało, zdjęcie cmentarza w Bristol:
Drugie zdjęcie od góry to cmentarz w Wielowsi w 2010 r w trakcie powodzi, przepływałem tam codziennie łodzią jak wiosłowałem do kolegi dostarczyć mu jedzenie.