Wysłany:
2013-01-05, 15:55
, ID:
1720238
2
Zgłoś
Od 6 lat prowadzę imprezy jak DJ/Wodzirej i z własnego doświadczenia wiem, że takie przypadki zdarzają się często. Jako dj`e nie jesteśmy ograniczni repertuarem (w przeciwieństwie do zespołów), co owocuje takimi kwiatkami. Sam często mam takie życzenia, żeby ostatnią godzinę zagrać w starym stylu a`la Love Spirit. Pamiętać trzeba, że nawet kochając granie, robi się to również dla kasy, a to oznacza "Klient Nasz Pan".
Nie mi oceniać czy było to "po zamknięciu", czy jeszcze w trakcie wesela, najważniejsze, że goście się dobrze bawili. Amen.
Pozdrawiam sadolowych detektywów.