Brzydkii napisał/a:
Bez sensu te badania. W Danii czy Holandii mogą pić więcej od nas, ale:
Polak wypija na miesiąc powiedzmy 2-3 litrów wódki 40%
Holender znając życie wypije 4-5 litrów, ale np wina.
Swoją drogą...moim zdaniem takie podejscie jest o wiele "normalniejsze".
np we Francji,Hiszpanii,Włoszech większość cały dzień i wieczór POPIJA głównie wino,nawet dzieciaki do obiadu dostają kapkę,stąd też o wiele większa w tych krajach granica spożycia do jazdy samochodem,oni są po prostu cały dzień na delikatnym rauszu ale co ciekawe alkoholizm w takich krajach jest bardzo rzadki.Ogólnie tam bardzo rzadko się upijają.
A u nas? wszyscy czekają do weekendu aby się nap🤬lić nieraz do porzygu...sorry to jest normalne?
Osobiście wolę jak taki standardowy Włoch coś tam DELIKATNIE (warto podkreślać bo dla większości Polaków/Brytoli/Ruskich picie/napicie się = up🤬lenie sie albo nap🤬lanie szklankami) sączyć co jakiś czas niż czekać do piątku i uj🤬 się w sztok.
Apropo tego tradycyjnego up🤬lania się co weekend u nas,w UK czy na wschodzie,k🤬a co to za rozrywka? to jest tak zajebiste żeby co piątek nap🤬lić się jak wór i robić z siebie pajaca a przy okazji wyłapywać wp🤬l? Trzeba przyznać że jednak to zjawisko w najgorszej formie jest w Wielkiej Brytanii,ci to tam zazwyczaj nie mają jakichkolwiek hamulców jeżeli już zaczną chlać.