Wysłany:
2010-02-24, 15:36
, ID:
191894
Zgłoś
To co mówi ten koleś jest żenujące. Jestem katolikiem, noszę w sobie wiarę ale nie koniecznie muszę p🤬lić głupoty przed kamerą. Mam pewne zdanie na ten temat: Katolicy, Muzłumanie, Buddyści, Ateiści itd. wszyscy mamy swoje przekonania i wszystko jest dobrze, dopóki nie zaczynamy na siłę narzucać ich innym. Żyjmy na świecie w zgodzie, bez destruktywnych kłótni- choćby miało to oznaczać, że wszyscy na wzajem będziemy się stale olewać. Tak będzie lepiej niż toczyć boje o ideologie, których nigdy nie będziemy pewni, bo wiara to nie pewność czegoś. To po prostu przekonanie bez wyraźnych argumentów.
ps. wiem, że to ironiczna prowokacja, ale są ludzie, którzy na prawdę tak myślą i ich właśnie dotyczy mój post.