Christopher Hitchens rozprawia się z bilijnymi cudami

Christopher Hitchens nt. biblijnych cudów.

A to że dostaniecie kilka piw pisząc coś ateistycznego oznacza to że piszecie prawdę i jesteście zajebiście mądrzy, oświeceniu etc. ? hmmm nie

Jeśli ktoś chce oglądać sobie więcej takich wrzutek:


i częśc druga.


Sam jestem wierzący, jednak nie wszystkie aspekty mojego wyznania mi odpowiadają i podchodzę do tego na swój sposób i na swój sposób sobie żyję - i nawet nie macie żadnego prawa mi nawrzucać że jestem jakimś tam zakłamanym katolem Moim zdaniem w życiu chodzi o to żeby nie być sk🤬ielem i jak najlepiej przeżyć życie, a czy ktoś do tego potrzebuje religii czy nie to już jego wybór : )

hmatulik dokładnie. żadna religia nie jest potrebna, Wystarczy być dobrym człowiekiem

hmatulik dokładnie. żadna religia nie jest potrebna, Wystarczy być dobrym człowiekiem

@Gregorioo przekłamujesz wypowiedz poprzednika, napisał: "a czy ktoś do tego potrzebuje religii czy nie to już jego wybór : )" Stąd też nie, nie jest potrzebna tylko każdy człowiek ma prawo dokonać wyboru czy chcę wierzyć czy nie.

Z moich obserwacji wynika, że duża część ateistów tutaj na sadisticu to szalenie zagubieni ludzie. Kiedyś pewien unser dodał komentarz zaczynający się od "Ja tam wolę być ateistą..." czy taką postawę można nazwać logicznie usankcjonowaną ? Co więcej ten 'ateizm' ma pewne cechy religii choćby tę zajadłość w wyprowadzaniu innych z "błędu" wiary (piję tutaj do obowiązku katolika do napominania błądzących bliźnich).

Prawdą jest też to, że "*dobrych" katolików i "*dobrych" ateistów jest wśród ogółu społeczności niewielka część.

*dobrych znaczy w tym wypadku takich którzy własnym wysiłkiem doszli do swojej opinii - wiary lub zwątpienia.

Dlatego mnie najbardziej przekonuje kościół Latającego Potwora Spagetti
http://wklej.org/id/797175/

Ponadto jest nagroda 250000 $, za udowodnienie że Jezus nie był synem LPS. Ktoś chętny na odbiór?