Mnich z klasztoru Shaolin pobił własny rekord w "chodzeniu po wodzie". Shi Liliang przebiegł 125 metrów na dwustu płytkach ze sklejki, które były rozłożone w poprzek zalewu.
niewielu rozumie ze do takiego biegu trzeba miec zajebista kondycje i wc🤬j silne nogi -ten chinczyk takie własnie ma poteznie zbudowane , kto biegał po wodzie conajmniej po łydki wie ocb
Tylko patrzeć jak zamiast przypływać na łodziach imigranci zaczną przebiegać na chińskich płytkach Jezusa.
podpis użytkownika
"Wie pan, Bóg nie zabił tej małej dziewczynki. Los jej nie zarżnął, przeznaczenie nie nakarmiło nią psów. Bóg widział, co działo się tej nocy i chyba miał to gdzieś. Wtedy zrozumiałem. To nie Bóg tworzy ten świat. My to robimy."