Trzyma w napięciu do ostatniej chwili
Na początku myślałem, że ktoś mu pomoże wydostać się z uścisku ogrodzenia, a potem zastanawiałem się co ten chłopak mu zrobi, a tu o! Takie zaskakujące zakończenie
Pamiętam jak kiedyś z kumplem schodziliśmy z górki przez krzaczory a tu c🤬j metr dalej schody. Mało tego sąsiadka do roboty szła i nas przycięła. Tak to jest jak się człowiek marichuanen nawstrzykuje