Wysłany:
2022-07-06, 9:35
, ID:
6231011
3
Zgłoś
Nie obrażając nikogo, bez rasistowskich podtekstów - przypomina mi to sytuację przy kasach dworca w Poznaniu, z 25 lat temu. Cygańskie dziecko uczepiło się nogi dziewczyny, która nierozsądnie coś mu dała, a dziecko chciało widać więcej. Jechało tak uczepiony po posadzce przez pół hali.