Wysłany:
2013-02-03, 0:56
, ID:
1815399
Zgłoś
Eh. Nie raz ani nie dwa razy słyszałem już " dobrze, że nie znasz angielskiego, bo ta piosenka na bank by Ci się nie spodobała", ale muszę przyznać temu rację. Język angielski ogólnie jest jednym z łatwiejszych języków, niema aż tak skomplikowanej gramatyki itp. dlatego tłumaczenie angielskiego dosłownie jest bezsensowne, najważniejszy jest kontekst wypowiedzi, jej cel, autor. Wiadomo , że masa piosenek jest robiona by łatwo wpadała w ucho ( zagraniczne,jak i polskie), ale żeby z tego robić parodię? No aż mnie to zdenerwowało, cezik wielki figo fago muzyk od siedmiu boleści a podchodzi do tego jak zwykły bachor nie mający pojęcia o muzyce rozrywkowej - bo o to chodzi w tym rodzaju muzyki by się dobrze bawić, przy bicie, przy tekście, a nie zastanawiać się nad głębszym sensem tekstu piosenki ( bo prawdopodobnie takiego niema ). Dziękuję dobranoc.
Edit: dam piane z piwa za wykonanie jedynie.