ty tak na poważnie ? Chciałbym zobaczyć jak ty to robisz. Kuźwa "miszcz"
Mam odruch uciekania w bok, co prawda tych sytuacji było w życiu 4 czy 5, ale dzięki temu nie zaliczyłem 100% dzwona, który by nastąpił, gdybym tylko hamował. Polecam kursiki doskonalące jazdę w poślizgu. Na parkingu już człowiek się nie pobawi, jacyś sygnaliści zgłaszają, ale w Poznaniu jest kilka takich miejsc. Dla koneserów można na torze w Poznaniu nauczyć się driftować w szkole Polodego.
Mam odruch uciekania w bok, co prawda tych sytuacji było w życiu 4 czy 5, ale dzięki temu nie zaliczyłem 100% dzwona, który by nastąpił, gdybym tylko hamował. Polecam kursiki doskonalące jazdę w poślizgu. Na parkingu już człowiek się nie pobawi, jacyś sygnaliści zgłaszają, ale w Poznaniu jest kilka takich miejsc. Dla koneserów można na torze w Poznaniu nauczyć się driftować w szkole Polodego.