Cala prawda o zyciu w Anglii
43
453
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
RHGM napisał/a:
z taką "muzyką" reprezentującą Polskę, to nic dziwnego, że będą Polaków mieć za c🤬ogłowych kozłojebów. leci hejt.
I p🤬li o tym, że cinżko, oj cinżko mu w tej "angly". To po co tam łysa pała siedzi? To, że brak mu piątej klepki i inteligencji nie robi z niego patrioty, wręcz przeciwnie.
nie no spoko nie kazdy to musi zrozumiec co jest w tej nucie, ja ją slyszalem juz w c🤬j razy i sama prawda w tym jest. no ciężko jest w tej angli ale napewno lepiej niz w polsce. i w tym tekscie nie chodzi nawet oto ze to patriota.
Jakby hejterzy sie wsłuchali to wykminiliby cytaty jak 'TO nie polska ziemia zawiniła tylko ta j🤬a polityka nasz kochany kraj zniszyła' i wiecej takich dobrych tekstow jest. peace.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jesli za granice wyjezdza jakis polak i mówi mi ze tam jest lepiej i jak wiekszosc wyjezdzajacych nie umie dobrze jezyka i potem mi p🤬lony mówi ze tam jest lepiej... w czym k🤬a lepiej ja sie pytam? W tym ze taka p🤬da robi najgorsza robote, dgzie w polsce wstydziłby sie to robic, bo widza znajomi a tam nikt go nie zna. Tam jak jedziesz nikogo nie znasz, a do domu daleko. człowiek za granica zgadza sie na gorsza prace bo nie ma wyboru i mówi ze jest lepiej bo przelicza sobie w myslach na złotówki, a zyjac tam, takie same pieniadze zarabia co w polsce, bo zycie kosztuje tak samo wszedzie (albo podobnie). W naszych umysłach siedzi cos takiego mieszkam w polsce, pracuje w polsce wynajmuje mieszkanie i sobie mysle kurcze musze płacic za te j🤬e mieszkanie, wolałbym kupic i wtedy narzekam na brak pieniedzy jak mi mało... Za granica nie bede tak mówił bo nie mam zamiaru tam mieszkac wiec nie mam zamiaru tam zostac i nie narzekam ze jest mi zle. dalej nie chce mi sie pisac, za duzo tego....
Zamknijcie mordy ze tam jest lepiej a ty w polsce gorzej, kazde panstwo ma swoje plusy i minusy,a jak tak ci bardzo przeszkadza i narzekasz to wyp🤬alaj tam i nie p🤬l ze ci tu zle, masz wybor, bier wszystko co masz i wyp🤬alaj tam i badz zadowlony i nie rozum tamtego swiata bo jezyka przeciez nie znasz, a pozniej taki mi mówi: "przciez widzisz co sie tu w polsce dzieje?" a ja sie pytam co sie tu dzieje? człowieku tam to samo albo gorzej tylko ty nie rozumiesz co w wiadomosciach mówia a ogladasz bedac tam polskie wiadomosci, po h🤬j? Nooo ale co ja bede tłumaczył kazdy ma swoj rozum i tak nie zmienie mentalnosci takiego fiuta gdzie mu k🤬a wszedzie zle.... Dziekuje dobranoc
Zamknijcie mordy ze tam jest lepiej a ty w polsce gorzej, kazde panstwo ma swoje plusy i minusy,a jak tak ci bardzo przeszkadza i narzekasz to wyp🤬alaj tam i nie p🤬l ze ci tu zle, masz wybor, bier wszystko co masz i wyp🤬alaj tam i badz zadowlony i nie rozum tamtego swiata bo jezyka przeciez nie znasz, a pozniej taki mi mówi: "przciez widzisz co sie tu w polsce dzieje?" a ja sie pytam co sie tu dzieje? człowieku tam to samo albo gorzej tylko ty nie rozumiesz co w wiadomosciach mówia a ogladasz bedac tam polskie wiadomosci, po h🤬j? Nooo ale co ja bede tłumaczył kazdy ma swoj rozum i tak nie zmienie mentalnosci takiego fiuta gdzie mu k🤬a wszedzie zle.... Dziekuje dobranoc
@ evon
TEN CYTAT BĘDZIE MI PRZYŚWIECAŁ CAŁE ŻYCIE, JUŻ NIE JESTEM 'HEJTEREM'.
Nie ma to jak popatrzeć na upodlających się ludzi i posłuchać o tym, jak ich siostry robią gałki za granicą, bo to jest lepsze, niż 'j🤬y polski rząd' (od 89' od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy oscylujący). Aczkolwiek proponowałbym wykonywać i tworzyć takie utwory w innym języku, niż polski oraz w trochę mniej cywilizacyjnie rozwiniętym kraju, najlepiej bez rządu i posuniętej informatyzacji, takim jak Somalia chociażby, żeby potem mnie szlag nie trafiał, jak wyjadę za granicę i będę spotykał się ze stereotypami na mój temat - zupełnie niesłusznymi, wypracowanymi dzięki pięknej "inteligencji rzplitej emigranckiej" XXI wieku. Bo toż to artyści prawdziwi na emigracji. Słowackie nasze londyńskie współczesne, kochane. Ponadto, idąc jakże logicznym tokiem myślenia ów "twórców" - siedzisz w Anglii, to c🤬j wiesz jak jest w Polsce.
TEN CYTAT BĘDZIE MI PRZYŚWIECAŁ CAŁE ŻYCIE, JUŻ NIE JESTEM 'HEJTEREM'.
Nie ma to jak popatrzeć na upodlających się ludzi i posłuchać o tym, jak ich siostry robią gałki za granicą, bo to jest lepsze, niż 'j🤬y polski rząd' (od 89' od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy oscylujący). Aczkolwiek proponowałbym wykonywać i tworzyć takie utwory w innym języku, niż polski oraz w trochę mniej cywilizacyjnie rozwiniętym kraju, najlepiej bez rządu i posuniętej informatyzacji, takim jak Somalia chociażby, żeby potem mnie szlag nie trafiał, jak wyjadę za granicę i będę spotykał się ze stereotypami na mój temat - zupełnie niesłusznymi, wypracowanymi dzięki pięknej "inteligencji rzplitej emigranckiej" XXI wieku. Bo toż to artyści prawdziwi na emigracji. Słowackie nasze londyńskie współczesne, kochane. Ponadto, idąc jakże logicznym tokiem myślenia ów "twórców" - siedzisz w Anglii, to c🤬j wiesz jak jest w Polsce.
P🤬lę, muszę coś powiedzieć o hh, bo nie wytrzymam. Bardzo mnie to wk🤬ia, że cały ten styl muzyczny schodzi na bezpańskie psy. Jeśli gość p🤬lnie tekst o wznioślejszym temacie niż jaranie jointów i wyrywanie dupeczek, to już okrzyknięty od razu jako nowy Mickiewicz, już teksty z sensem, wsłuchaj się w teksty, no normalnie mistrzunio. Wsłuchaliście się dokładnie w ten tekst? Mnie było ciężko, ale po kolei.
Nawet spoko bit, szkoda, że w kółko ten sam, bez refrenu, przejść itp., przez co nutka staje się nudna, monotonna.
Pierwszy koleś - taki typowy "odnaleziony przez hip-hop" gość, do którego ten styl pasuje jak do świni siodło. Rymy częstochowskie, może z dwa mu się dobre zdarzyły, timing ujdzie, ale i tak robiony na siłę, bo w co drugi wers wkrada się słowo "k🤬a" tylko po to, żeby mu się piosenka złożyła, rzuca błotem, a tekst o dupie Maryni. Jedynie to głos ma ciekawy.
Drugi koleś - trochę lepiej, lepsze rymy, timing lepszy, ale dalej więcej przekleństw, niż normalnych słów. Poza tym również taki gostek, którego widać zmywak wk🤬ił, ale gówno zrobi, więc się trochę podrze.
Trzeci koleś - najlepszy, ma gość wszelkie predyspozycje do rapowania, jest świetny tekst, genialny timing, nawet synkopowany lub triolowany, a wiecie co jest najlepsze? Przez całą swoją zwrotkę zaklął tylko raz: "królowie p🤬leni", gdzie to przekleństwo akurat dobrze przypasowało. Może go ktoś zauważy i wyrwie z tego "kwartetu".
Ostatnie dziecko - co to k🤬a jest? Chłopaczek jeszcze mutacji nie przeszedł, żywiony chyba racjami z Auschwitz, w za dużej czapeczce, żali się, bo co, bo mu matka karę na komputer dała? No dajcie spokój, słyszeliście jego tekst? Przeanalizowałem cały i chłopak nie miał ANI JEDNEGO rymu, klnie jak gimbusek, timing okropny, raczej jego brak, a tym tekstem się tak unosi, jakby co najmniej inwokację recytował.
A teraz posłuchajcie mnie: dobre teksty są wtedy, gdy rzeczywiście mają sens, gdy słuchając pierwszy raz nutki rozumie się każdy wyraz, zdanie, frazy, co więcej, mają tak niespodziewane rymy, że od razu chce się to zapamiętać; wspaniałe teksty są wtedy, gdy to, co wyżej plus puszcza się nutkę nawet matce, która potwierdzi, że tekst iście zajebiaszczy; najlepsze teksty są wtedy, gdy to, co wyżej plus przy każdym przesłuchaniu można mieć kisiel po same kostki, a po latach, wracając do niego, odkrywa się kolejny sens nutki. To jest dobry tekst, a jeśli wyjdą mi nieudacznicy, którzy starają się rapować tylko dlatego, bo ich matka bije lub nie chce im się robić, ubiorą czapkę-tirówkę, za duże spodnie i koszulkę z modnym hasłem, to mogę im się jedynie zaśmiać w twarz i powiedzieć, że nawet hip-hop potrafią sp🤬olić. Wystarczy.
Nawet spoko bit, szkoda, że w kółko ten sam, bez refrenu, przejść itp., przez co nutka staje się nudna, monotonna.
Pierwszy koleś - taki typowy "odnaleziony przez hip-hop" gość, do którego ten styl pasuje jak do świni siodło. Rymy częstochowskie, może z dwa mu się dobre zdarzyły, timing ujdzie, ale i tak robiony na siłę, bo w co drugi wers wkrada się słowo "k🤬a" tylko po to, żeby mu się piosenka złożyła, rzuca błotem, a tekst o dupie Maryni. Jedynie to głos ma ciekawy.
Drugi koleś - trochę lepiej, lepsze rymy, timing lepszy, ale dalej więcej przekleństw, niż normalnych słów. Poza tym również taki gostek, którego widać zmywak wk🤬ił, ale gówno zrobi, więc się trochę podrze.
Trzeci koleś - najlepszy, ma gość wszelkie predyspozycje do rapowania, jest świetny tekst, genialny timing, nawet synkopowany lub triolowany, a wiecie co jest najlepsze? Przez całą swoją zwrotkę zaklął tylko raz: "królowie p🤬leni", gdzie to przekleństwo akurat dobrze przypasowało. Może go ktoś zauważy i wyrwie z tego "kwartetu".
Ostatnie dziecko - co to k🤬a jest? Chłopaczek jeszcze mutacji nie przeszedł, żywiony chyba racjami z Auschwitz, w za dużej czapeczce, żali się, bo co, bo mu matka karę na komputer dała? No dajcie spokój, słyszeliście jego tekst? Przeanalizowałem cały i chłopak nie miał ANI JEDNEGO rymu, klnie jak gimbusek, timing okropny, raczej jego brak, a tym tekstem się tak unosi, jakby co najmniej inwokację recytował.
A teraz posłuchajcie mnie: dobre teksty są wtedy, gdy rzeczywiście mają sens, gdy słuchając pierwszy raz nutki rozumie się każdy wyraz, zdanie, frazy, co więcej, mają tak niespodziewane rymy, że od razu chce się to zapamiętać; wspaniałe teksty są wtedy, gdy to, co wyżej plus puszcza się nutkę nawet matce, która potwierdzi, że tekst iście zajebiaszczy; najlepsze teksty są wtedy, gdy to, co wyżej plus przy każdym przesłuchaniu można mieć kisiel po same kostki, a po latach, wracając do niego, odkrywa się kolejny sens nutki. To jest dobry tekst, a jeśli wyjdą mi nieudacznicy, którzy starają się rapować tylko dlatego, bo ich matka bije lub nie chce im się robić, ubiorą czapkę-tirówkę, za duże spodnie i koszulkę z modnym hasłem, to mogę im się jedynie zaśmiać w twarz i powiedzieć, że nawet hip-hop potrafią sp🤬olić. Wystarczy.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Nie rozumiem, czemu są takie napinki na to, że ktoś pracuje na zmywaku albo zap🤬la w fabryce? Przecież żadna praca nie hańbi i jak ktoś daje tam radę i układa sobie pomału życie, to jest mistrz i czarodziej, a nie jakaś k🤬a bez szkoły, co to zdradziła ojczyznę i inne jakieś pierdy... Co to w ogóle za debilizmy?
@rokson
Wszystko fajnie, spoko, rozpisałeś się ale...
Od kiedy to hip-hop jest muzyką? Rap tak, ale ludzie uważają, że skoro trip to muzyka to hip-hop też. A tak nie jest.
Zamknij mordę skoro c🤬ja wiesz o życiu w Polsce? Są też inne aspekty życia po za pracą i zarobkami, takie jak choćby:
-oświata
-opieka medyczna
-opieka społeczna
-sądownictwo
90% obcokrajowców którzy tu (do Polski, wielki obrońca kraju a pisze, polska
) przyjeżdżają mówią jedno, że są zaskoczeni tym jak układy rządzą wszystkim i że tutaj nie da sie normalnie uczciwie pracować bo za to rodziny nie wykarmisz.
Wszystko fajnie, spoko, rozpisałeś się ale...
Cytat:
P🤬lę, muszę coś powiedzieć o hh, bo nie wytrzymam. Bardzo mnie to wk🤬ia, że cały ten styl muzyczny schodzi na bezpańskie psy.
Od kiedy to hip-hop jest muzyką? Rap tak, ale ludzie uważają, że skoro trip to muzyka to hip-hop też. A tak nie jest.
Cytat:
Zamknijcie mordy ze tam jest lepiej a ty w polsce gorzej, kazde panstwo ma swoje plusy i minusy,a jak tak ci bardzo przeszkadza i narzekasz to wyp🤬alaj tam i nie p🤬l ze ci tu zle,
Zamknij mordę skoro c🤬ja wiesz o życiu w Polsce? Są też inne aspekty życia po za pracą i zarobkami, takie jak choćby:
-oświata
-opieka medyczna
-opieka społeczna
-sądownictwo
90% obcokrajowców którzy tu (do Polski, wielki obrońca kraju a pisze, polska
) przyjeżdżają mówią jedno, że są zaskoczeni tym jak układy rządzą wszystkim i że tutaj nie da sie normalnie uczciwie pracować bo za to rodziny nie wykarmisz.