i właśnie dla tego że mam możliwość to szukam sobie sam w Holandii i Belgii auta i tyle

jakimś cudem kupiłem francuza, z przebiegiem 290 tys km i stoi pod chmurą, zima nie zima, pali od strzała i tyle

323 tys na obecną chwilę przejechane i śmiga

a większość takich roczników jak mój (2002) ma najechane max 200 000 i ceny na prawdę okazjonalne, a potem opinie są jakie są na temat tych że aut