Wg mnie najlepiej ten kawałek i tak gra tylko John Dolmayan. Każdy cover ssie, gdy się go porówna do oryginału, a jeszcze lepiej do oryginału w wersji live.
Mimo wszystko leci piwko za SOAD
ale ja k🤬a nie czaje...na c🤬j wrzucac cos, co zagral oryginalnie perkusista zajebiscie....Ani to odkrywcze ani ciekawe...Skoro jedna to osoba zagrala, i poszla na caly swiat czym sie podniecac? ze drugi to zagra?