Wrociłem niedawno z podróży po głebszej części Ukrainy i tej mniej cywilizowanej, tam faktycznie bezpieczniej dla pojazdów oraz pieszego nie puszczać nikogo. Po Prostu jechać dalej te 110km/h przez wioskę.
Jedno mi się podobało, ruch uliczny, ja ogólnie jestem bardzo nieprzepisowy i kocham kraje typu Albania, Ukraina, Mołdawia, Kosowo, Macedonia bo tam każdy jeździ jak chce, zajebioza, na motocyklu czułem się tam bezpieczniej niż w Polsce gdzie każdy jedzie 60km/h mega znudzony bo to trzysetna wioska w trasie na której trzeba zwolnic