Ja bym tą bandę zamknął na stadionie i pozwolił się powyrzynać i jeszcze sprzedawał bilety, żeby sobie sadyści mogli popatrzeć. Szlag mnie trafia jak muszę stać w korku w centrum miasta bo jadą "kibice" w eskorcie policji na "mecz".
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że przed meczem na przystankach były porozwieszane plakaty z zaproszeniem (zrobione przez klub kiboli zawisza),
I teksty w stylu "Przyjdźcie z całymi rodzinami" bawmy się w wspaniałej atmosferze itp."