O-ho juz się zleciały cioteczki od biednych zwierzątek
Przypomne ze od wieków zwierzeta służyły nie tylko jako pozywienie, ale tez i do rozrywki. Wykorzystywano ich naturallne instytnkty walki np u kogutów czy psów, i nie ma w tym nic zdrożnego. Bo w przyrodzie postepuja podobnie, zagryzaja się, walcza na śmierć i zycie.
Dodam ze zywot takie zwierzecia jest czesto o wiele lepszy niz tego "uprawianego" na mieso. Zwierze na pokaz musi być silne, wypoczete, a to wiaze sie z lepszymi warunkami bytowania. Moga dokonac zywota w naturalny sposób nie na tasmie w rzeźni.
O-ho juz się zleciały cioteczki od biednych zwierzątek
Przypomne ze od wieków zwierzeta służyły nie tylko jako pozywienie, ale tez i do rozrywki. Wykorzystywano ich naturallne instytnkty walki np u kogutów czy psów, i nie ma w tym nic zdrożnego. Bo w przyrodzie postepuja podobnie, zagryzaja się, walcza na śmierć i zycie.
Dodam ze zywot takie zwierzecia jest czesto o wiele lepszy niz tego "uprawianego" na mieso. Zwierze na pokaz musi być silne, wypoczete, a to wiaze sie z lepszymi warunkami bytowania. Moga dokonac zywota w naturalny sposób nie na tasmie w rzeźni.
Od zwierząt odróżnia nas rozum, postęp. A to że kiedyś ludzie je zabijali dla rozrywki, nie znaczy oczywiście moim skromnym zdaniem że dziś też powinno to robić. To nie jest to samo co walka dwóch bokserów którzy wiedzą że mają walczyć i bądź co bądź nic im się nie stanie (tak wiem że kilku zmarło ale nie o to chodzi). Tutaj mamy jak to zostało ujęte, zwierze które ma niepowtarzalną szanse:
Nie wiem czy ktoś kiedykolwiek widział dziko biegającego byka (czy z czego on się tam wywodzi) z naturalnie wbitą szpadą.