Moja szwagierka jest taka wojujaca feministko-lesbijko-weganka. Blm? Idzie pierwsza. Marsz kobiet? Idzie pierwsza. Marsz antyszczepieniowy? Leci. Wegeterrorysci gdzieś tam idza skandowac? Oj, ona pierwsza. A potem przyjeżdża do mnie za granicę i robi sobie "dyspense", zre wszystko jak leci, ale wraca do Polski i mówi wszystkim, że jedzenie czegokolwiek, co ma związek ze zwierzętami, to zło