Pamiętam tamte czasy i bodajże niedzielne południa gdzie Ryszard Łabędź i Szaranowicz witali się legendarnym zdaniem "hej, hej tu NBA!" Potem w nieistniejącej telewizji Wizja Sport praktycznie co drugi dzień był jakiś meczyk w otwartym paśmie a od kiedy prawa przejął Canal+ to przez internet oglądam, gdzie także transmisje z różnych telewizji lecą. I love this game!