No widzę, że mistrz kierownicy chciał pokazać tym piździelcom, którzy tak się wlekli przed nim, jak powinno się jeździć. No i prawie mu się udało. To znaczy całkiem nu się udało, ku naszej radości.
Nie wiem co odj🤬 ten kierowca, że tak nim zarzuciło. Możliwe ze tak jak ktoś napisał wyżej, opony od mirka z wulkanizacji. Zero reakcji, jakiejkolwiek kontry. Szkoda 206, fajne autko.
No, bo to trwało 10 minut, miał chłop czas pomyśleć, a co dopiero na reakcję...
Tak się k🤬a kończy niezachowanie dystansu od poprzednika! Jakby trzymał dystans taki jak należy min. 2-3 sekundy dla tej prędkości to by miał czas prawidłowo zareagować, ale jak debil siedzi na ogonie to sam sobie winien wypadku.