Bokser opowiada o swojej "pasji"

10
Wysłany: 2014-12-05, 13:45 , ID: 3654902 Zgłoś
Po co owijać w bawełnę? Wszystko robi dla kasy, jego interesuje tylko kasa... Wszyscy sportowcy tak funkcjonują? Ciekawi mnie jedno, w którym momencie pasja została zamieniona na hajs. Chociaż jak go słucham to zastanawiam się, czy ta pasja kiedykolwiek istniała...

bokser walka atak kasa pieniadze nokaut boks box
Wysłany: 2014-12-05, 13:50 , ID: 3654913 1 Zgłoś
cebula aż szczypie w oczy
Wysłany: 2014-12-05, 13:53 , ID: 3654917 62 Zgłoś
Hajs jest bardzo potrzebny. Bez obrazy, ale też to kiedyś zrozumiesz. Nieważne jakie masz pasje, nieważne co umiesz albo co lubisz robić, w tych poj🤬ych czasach w których żyjemy, prędzej czy później sk🤬isz się dla kasy (mam nadzieję, że nie dosłownie ). Wiem jak żałośnie to brzmi, ale niestety taka jest prawda. Zachowanie "złotego środka" jest bajeczką dla grzecznych dzieci - prawdopodobnie nigdy w 100% nie będziesz kochał tego co robisz ani robił tego co kochasz ponieważ wszystko, ale to wszystko, po pewnym czasie staje się zwykłą rutyną... zupełnie tak jak u tego kolesia.
Wysłany: 2014-12-05, 13:55 , ID: 3654923 10 Zgłoś
a co sie dziwić , nap🤬la sie bo lebie cale życie i jeszcze nic z tego mial by nie miec ? bokser zawodowy, nazwa mowi sama za siebie ...
Wysłany: 2014-12-05, 14:00 , ID: 3654936 27 Zgłoś
19888891 napisał/a:

Hajs jest bardzo potrzebny. Bez obrazy, ale też to kiedyś zrozumiesz. Nieważne jakie masz pasje, nieważne co umiesz albo co lubisz robić, w tych poj🤬ych czasach w których żyjemy, prędzej czy później sk🤬isz się dla kasy (mam nadzieję, że nie dosłownie ). Wiem jak żałośnie to brzmi, ale niestety taka jest prawda. Zachowanie "złotego środka" jest bajeczką dla grzecznych dzieci - prawdopodobnie nigdy w 100% nie będziesz kochał tego co robisz ani robił tego co kochasz ponieważ wszystko, ale to wszystko, po pewnym czasie staje się zwykłą rutyną... zupełnie tak jak u tego kolesia.


100% się zgadzam... pasja pasją, ale utrzymać się trzeba. Dieta, treningi, utrzymanie.. to wszystko sporo kosztuje.

Za darmo umarło... w każdym sporcie.

podpis użytkownika

Lubię mówić ludziom, że mam serce małego chłopca. Potem mówię, że jest w słoiku na moim biurku. - Stephen King / 1750
Wysłany: 2014-12-05, 14:42 , ID: 3655007 1 Zgłoś
Trzeba mieć wiele szczęścia żeby trafić na pasje dającą kasę bez świadomości że trzeba pracować.... Nielicznym się udaje.

Kasa, kasa, kasa....Ci co marudzą że w kraju jej nie ma żądają też często od innych aby byli ponad tym i robili coś nie patrząc na zarobki....

Normalnym jest że każdy dąży do stabilności i spokoju.....w kasa niewątpliwie jest tu najważniejsza.

Tak jak kolega wyżej napisał, pasja pasją, liczy się kasa. Sukcesy są ważne, ale sama satysfakcja nie zawsze wystarcza.
Wysłany: 2014-12-05, 15:21 , ID: 3655078 26 Zgłoś
Czepiać się gościa o to, że jest szczery? Sam przyznaje, że jego kariera dobiega końca. To co zrobił Adamek to nie było dla kasy? Gołota? A te całe KSW, Pudzian, Nastula i wielu innych...

Ode mnie szacunek za mówienie prosto z mostu. Bez owijania w bawełnę, dorabiania śmiesznych ideologi.
Wysłany: 2014-12-05, 15:29 , ID: 3655093 13 Zgłoś
Gość szczery do bólu, więc nie wszystkim to opowiada. Ale ma rację, boks to kasa i nic więcej. Walczą dla kasy a gawiedzi wmawiają, że to fajtery po c🤬ju. Całe to KSW to k🤬idołek nastawiony na trzepanie kapuchy, a plebs się tym gównem jara.

podpis użytkownika

Dul­ce et de­corum est pro pat­ria mo­ri.
Prefiero morir de pie que vivir siempre arrodillado

"Jesteśmy antykapitalistami, antykomunistami, wierzymy w państwo narodowe."
Wysłany: 2014-12-05, 16:07 , ID: 3655169 1 Zgłoś

Koles to pener i nigdy jakims geniuszem nie byl.Teraz nabral minimum oglady ale proponuje posluchac jego wczesnych wywiadow.

W kazdym razie ja go szanuje - mowi wprost i nie klamie.

podpis użytkownika

Kraina zwichnietej wyobrazni.
Wysłany: 2014-12-05, 16:35 , ID: 3655228 Zgłoś
Tylko ludzie którzy zawsze mieli za duzo kasy mogą sie mu dziwic.
Wysłany: 2014-12-05, 16:50 , ID: 3655268 4 Zgłoś
On jest szczery i ma wiele racji. Tak wygląda boks. Przed walką jakieś ważenia, wielkie zapowiedzi, nienawiść do siebie nawzajem, wzrok, który zabija a zaraz po walce dwaj najlepsi kumple, tulą się i całują jak pedały.Ja zarobiłem swoje, ty swoje, plebs dostał widowisko, możemy się rozejść.
Jestem niedzielnym kibicem boksu, ale kiedy widziałem jak Kliczko, który zamiast dobić Adamka pokazuje mu, żeby walczył dalej to pozbylem się złudzeń. Tam nie ma za grosz sportu. Czysty biznes
Wysłany: 2014-12-05, 16:54 , ID: 3655278 Zgłoś
tyson miał przej🤬e że łamał zasady w długościach walk , czesto c🤬ja mu płacili
ale jakie widowisko potrafił odj🤬 wolałbym iść na jedną rundę prawdziwej walki niż widzieć jak dwóch panów stuka się rękawiczkami
Wysłany: 2014-12-05, 17:04 , ID: 3655305 Zgłoś
Pasje (mowa o sporcie) mozna miec jak sie ma kupe kasy i czasu, ze nie wiadomo co robic. Wtedy silownia, boksy, narty co chcesz. Biednemu zawsze c🤬j w dupe i kotwica w plecy nie mowiac o wiatrze w oczy. Idz na silownie przed albo po robocie jak 10 godzin zapieprzasz, nabawisz sie kontuzji to cie wyjebia na zbity pysk i po zawodach.
Wysłany: 2014-12-05, 17:10 , ID: 3655314 6 Zgłoś
Jak będzie mnie stać, żeby nie pracować, to wtedy też będę p🤬lił o pasji, marzeniach, samorealizacji, itp.

// ed:
Przyznam, że gość mnie zaciekawił i z miejsca za ten wywiad go lubię. Nie przepadam za boksem i zwykle wywiady jakie widziałem z bokserami, to były próby przebicia się do świadomości zaproszonego, a tu gość konkretnie i logicznie, widać umie walczyć, skoro mózg pracuje.

Chętnie obejrzę jego walkę, przynjamniej jeden nie p🤬li mi podniosłych ideałów o promowaniu Polski, fajtingu, etc. Gdzie Polska, nie łoży siana na niego, tylko Juesej, że niby wielki fajter.. k🤬a, za co on walczy, wojna jest? A tak uczciwie: Idę dać rozrywkę dla hajsu, za free nie będę ryzykował życie i całe życie tego robić nie będę, bo fizycznie się nie da. I to mi pasi, uczciwy układ, przecież nikt nie mówi, że musi się podkładać, a j🤬e 50 rund na ringu by mnie zanudziło na śmierć, to nie taniec z gwiazdami, ile normalnych walk na ulicy trwa dłużej jak 5 minut?
Wysłany: 2014-12-05, 17:17 , ID: 3655336 Zgłoś
Na koniec "Dzień dobry, do widzenia"
Za często po łbie dostaje i klepki mu się odłączają powoli
Sadol.pl © 2007-2025. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników serwisu.
Regulamin • Kontakt • Polityka prywatności • Ustawienia plików cookies (ciasteczek)