Co jak co ale ostatnio podczas biegu na 10 km (Wrocławskiej dziesiątki) czoło wyścigu prowadził radiowóz na sygnale a pierwszym zawodnikiem biegnącym tuż za był Kenijczyk. Podsumowując pierwszy raz spotkałem się z sytuacją gdzie to murzyn gonił radiowóz a nie odwrotnie.