Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.
piwo za Alucarda, nie wszystkie anime ssą, np higurashi no naku koro ni które polecam, ryje psychikę, pamiętam ze był urywek tego anime na stronce jak dziewczynka nóż wbija sobie do gardła...