Bliźniaki ; ))

Idzie sobie kobieta z dwójka dzieci ulicą. Nagle podchodzi do niej facet i pyta:
-Czy to są pani dzieci ?
-Tak. Odpowiada kobieta
-Aha, bliźniaki pewnie..
-Nie dziewczynka ma 12 lat ,a chłopiec 7. Dlaczego myśli pan ,że to są bliźniaki?
-Po prostu nie mogę uwierzyć ,że ktoś przeleciał panią dwa razy..

w sosnowcu podpięli internet?

Kobieta robiąca zakupy w markecie podchodzi do kasy i wykłada produkty, kiedy nagle stojący obok żul mówi:
- Pani to musi nie mieć męża.
Kobieta jest zdziwiona i jednocześnie zaintrygowana, jak trafnie został przewidziany jej stan cywilny i mówi w myślach: "Jak on się tego domyślił? Kupione produkty to zdradzają?" Po czym po chwili pyta go:
- Ma pan rację, skąd pan to wie?
- A bo brzydka pani jak noc.

No to w tym temacie, ale trochę inaczej:

U detektywa:
- Tak więc mamy pewien problem, otóż kiedy tydzień temu…
- Drogi panie, niechże pan okiełzna tę holenderską żywiołowość! Spokojnie, proszę usiąść, może zaparzyć kawki?
- Nie do wiary! Jak się pan domyślił, że pochodzę z Holandii? Przecież mówię bez obcego akcentu.
- Nic prostszego, mój drogi. Przede wszystkim – stanąłeś, drogi przyjacielu, jakieś trzydzieści centymetrów ode mnie – a to zwyczaj osób mieszkających w kraju o wysokiej gęstości zaludnienia. Wyglądasz na Europejczyka – a jakie państwa na naszym kontynencie są najgęściej zaludnione? Otóż Watykan, Malta i Holandia. Te dwa pierwsze to bastiony katolicyzmu, tobie zaś z kieszeni wystaje opakowanie fikuśnych prezerwatyw. To już wskazuje na pochodzenie z najbardziej wyzwolonego kraju Europy, a jeśli do tego dodać, że na mój widok poszerzyła ci się z podniecenia źrenica - to wyjdzie nam z dziewięćdziesięciopięcioprocentowym prawdopodobieństwem, żeś Holender z krwi i kości.
- Niesamowite! – jęknęła towarzyszka przybysza.
- To tylko banalna logika, moja droga Fräulein.
- Rany boskie! Skąd pan wiedział, że pochodzę z niemiec? Stanęłam za daleko, ubrałam się nie tak jak trzeba?!
- Nic z tych rzeczy, moja droga. Po prostu ma pani obrzydliwy ryj.

Mnie to tam zawsze rozp🤬ala:

A pamiętasz, jak kiedyś jechaliśmy pociągiem na kolonię? Na dworcu we Wschowej ja wystawiłem przez okno gołą dupę. Ty się uśmiechałeś. Słów człowieka na peronie nigdy nie zapomnę. Pamiętasz co powiedział? Podpowiem: jakie piękne bliźniaki.

To jest tak stare, że hej...