 
                                                                                             
                                                                                            Lusterka to chyba komputerowo dodane, bo aż trudno uwierzyć, że po takiej jeździe można je ciągle mieć w nienaruszonym stanie... Perfekcyjnie zgrany z motocyklem. On się nad niczym nie zastanawia, on po prostu wie gdzie się zmieści i jeździ tak pewnie, że maszynę ma co do centymetra tam gdzie chce. Szacunek wielki!
Ps. Czemu on tam przy końcu filmiku kamerę zasłaniał?
 
 
                                                                                                        