Biurko
4
255
Szefa nie ma, mogę się pobawić. No to lecimy.
Pendrive, pisak - łatwizna.
Myszka - chyba dam radę, dość smukły Logitech Laser.
Po namyśle jeszcze podkładka pod mysz, po zrolowaniu.
Drukarka, 4-dyskowy NAS, telefon, kubek, słuchawki - k🤬a, wymiękam.
Ewentualnie kubek po uj🤬iu uszka, ale ja na czitach nie gram.
Czyli zdobyłem 4 punkty, słabo...
Jak u Was?
Pendrive, pisak - łatwizna.
Myszka - chyba dam radę, dość smukły Logitech Laser.
Po namyśle jeszcze podkładka pod mysz, po zrolowaniu.
Drukarka, 4-dyskowy NAS, telefon, kubek, słuchawki - k🤬a, wymiękam.
Ewentualnie kubek po uj🤬iu uszka, ale ja na czitach nie gram.
Czyli zdobyłem 4 punkty, słabo...
Jak u Was?
RutQ napisał/a:
Co najmniej panie kochany, co najmniej
To jest odpowiednia sytuacja, w której można użyć słowa "bynajmniej"
U mnie jest pojemniczek do tworzenia baniek mydlanych (te co się za małego dzieciaka puszczało i była kupa radości), kilka mazaków, marker czarny, telefon, świnka skarbonka, zajączek wielkanocny z masy ciastowej, para nożyczek, chwytak (tak ten sam chwytak) łuska po pocisku karabinowym, łuska po pocisku pistoletowym, żetony do pokera, pendrive, myszka i chyba tyle
