Wysłany:
2013-11-05, 13:30
, ID:
2640978
3
Zgłoś
Załóżmy że akcja się działa w Australii , gdzie na porządku dziennym są łażące po domu pająki , czarne wdowy i tarantule.Matka być może ocaliła dziecku życie , bo mała dziewczynka gdy zobaczy małego pająka będzie się chciała nim pobawić, a tak spie...li czym prędzej.
Miałem podobną sytuację z dzieciństwa jak widziałem jakieś kolorowe kulki to wpieprzałem myśląc że to cukierki, rodzice nie mogli mnie tego oduczyć więc zostawili na stole tabletkę witaminy c , jak tylko ją zobaczyłem wylądowała u mnie w brzuchu. Rodzice odegrali szopkę, że to była tabletka dla dorosłych i że dzieciom może zaszkodzić i spowodować śmierć. Jedynym ratunkiem jest wypić sporo wody , uwierzcie miałem ze 3/4 lata a ponoć piłem jak opętany, ze łzami w oczach i pytaniem czy nie umrę.
Może sadystyczne , ale tabletki bez wiedzy rodziców do ust nie włożyłem jako dzieciak już nigdy.