Wysłany:
2010-11-08, 19:03
, ID:
438862
1
Zgłoś
SzySzeQ, Nie rozumiem Twojej argumentacji.
Na czyim miejscu bym sp🤬alał z nim? Czy jeśli byłbym na jego miejscu, to sp🤬alałbym z nim? Czy jak byłbym na miejscu księdza, czy wiernych?
Zastanów się następnym razem, zanim spróbujesz zabawić się w mistrza ciętej riposty.
Wbrew pozorom - to nie jest portal dla takich ordynarnych ludzi, jak Ty.
Nie posiadasz wystarczająco abstrakcyjnie rozszerzonego intelektu, żeby chociaż spróbować wprawić mnie w niepokój.
Twój zabawny dla dzieci avatar, ani Twoje 17 otrzymanych piw wcale nie robią z Ciebie kogoś wielkiego na tej stronce.