sowiak92 napisał/a:
Zajebista sprawa szkoda ze u mnie na zadupiu (warmia) nie organizuje sie takich rzeczy.
Jak nie organizuje ?! Zainteresuj się i zobaczysz że są co najmniej 2 imprezy z cyklu polskiego Ironmana (Triathlon).
A jak dalej trzymasz się zabetonowanej wymówki... to imprezy takie jak podałem (*czy też koledzy wyżej)  Nie są jednodniowe. Zwykle opłacasz start (100-200 zł), przejazd (0 - 100zł) i jakieś szamu (50 zł).  
Biegi są w sobotę (eliminacje jeśli komuś zależy na czasie i dobrej pozycji startowej)  i niedziele, a ty meldujesz się na miejscu w piątek wieczorem/w nocy albo w sobotę *jeśli pomijasz biegi eliminacyjne i startujesz tylko w głównym
Z dojazdem jest tak że w 90% da się wcześniej dogadać na forach z ludźmi ze swoich rejonów, ktoś zawsze weźmie samochód- rozkładasz opłatę na 4-5 wtedy wychodzi nie najgorzej. 
Nocleg z reguły bierzesz śpiwór, karimatę i śpisz po szkołach albo w namiocie *tak zwykle organizatorzy oferują)
A żarcie wiadomo, kto ile zje albo z domu weźmie konserw  
  
generalnie nie mów że się nie da  

  A gorąco polecam bo to zajebista przygoda  
 
    Kiedros napisał/a:
Rewelacja  
  musze tego kiedys spróbować
Do wulkanów 3,5 miesiąca 
Do katorżnika 5 miesięcy. 
Jakbyś chciał to dałbyś radę przygotować się żeby przebiec i nie zdechnąć po drodze