busek napisał/a:
A Warszawiaki to c🤬je.
E, nie marudź. Przynajmniej dzięki Warszawie, nie kręci się w Białymstoku tyle p🤬d w rureczkach, flanelowych koszuleczkach i zerówkach na mieście

Kocham ten widok na dworcu PKP, kiedy to całe cholerstwo, z bagażami wypchanymi słoikami, kupuje bilety do Warszawy późną niedzielą.