"
Przy pracach na: drabinach, klamrach, rusztowaniach i innych podwyższeniach nie przeznaczonych na pobyt ludzi, na wysokości do 2 m nad poziomem podłogi lub ziemi nie wymagających od pracownika wychylania się poza obrys urządzenia, na którym stoi, albo przyjmowania innej wymuszonej pozycji ciała grożącej upadkiem z wysokości, należy zapewnić, aby:
1) drabiny, klamry, rusztowania, pomosty i inne urządzenia były stabilne i zabezpieczone przed nie przewidywaną zmianą położenia oraz posiadały odpowiednią wytrzymałość na przewidywane obciążenie"
W czym problem, jak dla mnie wszystko gitara
A tak poważniej, to wiele osób myli w komentarzach pracę zawodową gdzie obowiązują przepisy BHP i prywatne naprawy.
Prywatnie, to ja sobie mogę zmieniać żarówki na wysokości 4 metrów nawet nago i chodząc na szczudłach po pijaku.
a jako pracownika to obowiązują mnie przepisy BHP i te wszystkie dyrdymały.