Gówno wiesz o psach, ich psychice i o tym, jak można sobie psa ułożyć, KAŻDEGO JEDNEGO... Niestety (albo może i na szczęście), do tego trzeba być samcem alfa w stadzie, czyli w twoim przypadku ci to nie grozi, co najwyżej możesz sobie pooglądać Cesara Milana...
Gówno mnie obchodzi jak sobie psa układasz. Nawet jeśli dupą na k🤬sie. Twoja sprawa. Nie mam też nic przeciwko posiadaniu drapieżników. O ile:
- drapieżnik jest na twojej prywatnej posesji, nie w strefie publicznej
- niezabezpieczenie drapieżnika przed przedostaniem się do strefy publicznej, karane jest od grzywy po karę więzienia.
- w przypadku zagryzienia dziecka, właściciel drapieżnika odpowiada jak za zabójstwo.
Ale głupoty wypisujesz. To już prędzej kierwoca przekraczający prędkość powinien być sądzony za usiłowanie morderstwa, bo ma to znacznie większą zależność przyczynowo-skutkowa niż "niezabezpieczenie" psa.