Wysłany:
2018-05-18, 0:23
, ID:
5208759
22
Zgłoś
Miał normalny dom, a do więzienia trafił za posiadanie. Zmierza do tego, że ludzie nie chcą budować pozytywnych relacji, 1/10 osób pomyśli o drugim człowieku, ludzie są skupieni na sobie, tworzeniu swojego wizerunku, robieniu kariery, zarabianiu pieniędzy. Pieprzy takie społeczeństwo, które go nie chce (trudności ze znalezieniem pracy). Nawet jego starzy przyjaciele ze szkoły nie chcą utrzymywać z nim kontaktu. Żyje na uboczu, powiedzmy wprost na marginesie, ale robi to co lubi czyli gra na gitarze, a swoją muzyką stara się uczynić swój (a także nasz wspólny) świat choć trochę lepszym.
I w sumie ma rację, jako społeczeństwo oceniamy się powierzchownie, po majątku i statusie społecznym. Pragniemy być zauważani, doceniani, podziwiani, lubiani itd. Niby wszyscy tacy wspaniali i mądrzy, a w komentarzach wiecznie nienawiść, pogarda, wywyższanie się, poniżanie innych, drwiny, kłótnie, wyzwiska... sporadycznie humorystyczny komentarz lub uwaga samozwańczego eksperta.