Wysłany: 
2012-04-06, 17:17
                                                                                                                , ID: 
1071570
                                                                                                                                                                                 Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Jak byłem mały to podobno wjechałem pod poloneza rowerem.
Stary uwielbia wszystkim opowiadać jak biegł do mnie i kierowca też wysiadł przerażony zobaczyc co mi sie tam połamało.
Ja lat wtedy 6, podobno wstałem  kopnąłem w rower i powiedziałęm. "kujwa do dupy z takim Jowejem".