Wysłany:
2013-12-29, 1:09
, ID:
2793135
Zgłoś
Znam towarzystwo bednarka, jakby ktoś mnie zapytał kiedyś czy ich przyjaźń przetrwa karierę to od razu bym powiedział że nie. Banda debili bez szkoły, żaden nie znalazł ambicji aby zrobić maturę, a bednarek zapomniał o kolegach którzy kasę wydawali na samochody i imprezy.
Po jednej stronie bednarek - szmira, pop ; po drugiej Gutek/Indios Bravos - skromność, talent i pasja...