Sądzę, że potrafi kręcić lody tak dobre, że jej facet w ekstazie palcami od stóp potrafi wykręcać rozpalone żarówki i żonglować nimi śpiewając hymn Gwatemali po koreańsku od końca wsypując przy tym sobie do nosa surową kukurydzę i zadem pluć gotowym popcornem.