Wysłany:
2017-12-30, 21:39
, ID:
5107161
Zgłoś
I to mi się podoba. Azjaci są praktyczni, wp🤬lają psy, wp🤬lają koty... i spokój.
Żadnych schronisk, żadnych sterylizacji. Jest miot, jest zysk. Można samemu dochować do świnio... wróć!! do psobicia (ew kociobicia) i grosz wpadnie, a jak się nie sprzeda samemu można wp🤬lić.
A u nas??? Pies się oszczeni i jak nie jest rasowy... karm sk🤬ysyna aż podrośnie, potem szukaj wybawcy co kundla weźmie. Kotka się okoci, i jak nie jest rasowy... karm sk🤬ysyna aż podrośnie, potem szukaj wybawcy, co gnoja weźmie.
No można jeszcze gdzieś wypuścić na wsi i niech szuka frajera.
A tam??? Albo sprzedasz hodowcy psów/kotów na mięso szczeniaki i grosz wpadnie. Albo zap🤬lisz na majowego grilla.
Popieram. Jutro obejrzę swojego psa i kota. Jak na 3 obiady starczy...