Ja to przerabiałem. Kimpela kiedyś pojechała z nami nad jezioro. Jak jej pokazałem żabę ( taka malutka dosłownie), to się posrała. To musi być jakaś fobia.
albo człowiek który mieszka w jakichś ciepłych krajach nie będący Bolakiem, taki człowiek może wiedzieć, że dotknięcie ropuchy może skończyć się zgonem