wojniz2 napisał/a:
Z ABS będę mógł hamować z maksymalną możliwą siłą, ale nie zablokuje kół i nie wpadnę w poślizg. Ty natomiast bez ABS wpadniesz w poślizg (współczynnik tarcia jest znacznie mniejszy w poślizgu niż z ABS na granicy poślizgu), lub będziesz próbował bawić się w odpuszczanie hamulca żeby w poślizg nie wpaść (nie ma szans, abyś zrobił to szybciej niż pompa ABS).
Ale abs nie hamuje na granicy poślizgu, on właśnie hamuje z maksymalną mocą i doprowadza do zablokowania się kół i odpuszczenia, i tak w kółko kilkadziesiąt razy na sekundę ( im lepszy tym więcej ).
Niestety cywilne ABS-y w połączeniu z słabymi oponami, czy zawieszeniem, dają często rezultat podobny, lub gorszy od hamowania bez ABS ( niekoniecznie zablokowania kół ). Oczywiście mówię tylko o długości hamowania na suchej nawierzchni, bo główna cecha ABS to nie dopuścić do zablokowania się kół, czyli utraty sterowności, co oczywiście robi.