Z jednej strony złośliwa prukwa, bo tak na prawdę mimo, że motocykle stały zaparkowane nieprawidłowo, to w niczym nie przeszkadzały.
Z drugiej... No właśnie, stały zaparkowane w przejściu, na chodniku. Piździelcom nie chce się szukać miejsc, albo ruszyć dupy i parkują pod samymi drzwiami. Gdyby ktoś tak stanął samochodem (nawet gdyby chodnik był odpowiednio szerszy i zostałoby tyle samo miejsca dla pieszych) to straż miejska i laweta byłyby na miejscu po 10 minutach. W przypadku motocykli jest na takie parkowanie jakieś durne społeczne przyzwolenie, czemu babcia się sprzeciwiła.
Dobrze zrobiła. Chodnik jest dla pieszych a nie do trzymania w cieniu gówna, na którym motoc🤬y przepychają się pomiędzy samochodami gdy stoję w korku.
Dobrze zrobiła. Chodnik jest dla pieszych a nie do trzymania w cieniu gówna, na którym motoc🤬y przepychają się pomiędzy samochodami gdy stoję w korku.