Próba zatrzymania Toyoty (niektóre źródła podają, że była opancerzona) na spokojnej ulicy przez rabusiów działających w Rio de Janeiro. Kierowca nie poddał się: przejechał jednego latynoskiego bandytę, a drugiego osaczył, gdzie został zatrzymany przez policję. Według niektórych doniesień, przejechany zmarł później w szpitalu.