Wysłany: 
2010-01-27, 0:12
                                                                                                                , ID: 
166457
                                                                                                                                                                                 Zgłoś
                                                                                                                                                                                             
                                                                
                                
                                    Jęczycie. Zajebisty był Avatar. To że było to Pocahontas w XXII wieku i fabuła nie haczyła o dramat psychologiczny biorący wiele zapożyczeń z filozofii całego świata z głębokim przesłaniem nie zmienia faktu, że jest to świetny film przygodowy i  super się oglądało. 
Proponuję wyregulować kij w dupie bo widzę, że już na mózg uciska i zapominacie co to zabawa.