zielak300 aka Marik1234 napisał/a:
Przecież holokaust nie mógł wypalić bez pomocy ludzi na miejscu, czyli Polaków. Niemieckich żołnierzy w okupowanej Polsce było zaledwie kilka dziesiąt tysięcy. Nie bez powodu wszystkie obozy śmierci ulokowane były w Polsce.
Były ulokowane na okupowanym terytorium Polski czyli w Generalnym Gubernatorstwie i na ziemiach Rzeczypospolitej włączonych do Rzeszy. Tak to wygląda formalnie.
Po drugie. Tak Polacy zabijali Ż__ów... Największe pogromy miały miejsce po czerwcu 1941 roku na terenach zajmowanych w latach 1939-1941 przez Sowiety. Jednak największe ze wszystkich pogromów miały miejsce na terytorium państwa Litewskiego. Jednak podstawowa różnica jest taka, że nie był to sterowany państwowo terror i eksterminacja - pogrom jakich wiele było w poprzednich wiekach jednak nie ma się tu czym szczycić i jest to hańbiące. Ludzie ci chcieli zemścić się za współpracę Ż__ów z Sowietami na początku okupacji. Potem Sowieci wywozili na wschód Ż__ów tak samo jak Polaków, Litwinów, Łotyszy, Estończyków, Rumunów... ale zadra i chęć odwetu została. Ogólnie historia nie jest czarno-biała i Ż__zi też dali się poznać reszcie swoich "braci w wierze" np. Tewje Bielski. Jest to paskudny okres w historii świata, zwłaszcza od 1937 do 1945 roku, gdzie nie było dobrych i złych. Wszyscy byli źli i wszyscy popełniali mniejsze lub większe zbrodnie. Czynnikiem wyjściowych z dzisiejszej perspektywy jest raczej to, kto tę wojnę przegrał i kto ją wygrał, w imię zasady "zwycięzców nikt nie sądzi"[/b]