ten filmik w necie był już z milion razy. Były dwa takie podjazdy Audi - nie pamiętam lat niestety (polecam google); Pierwszy raz był do reklamy quattro. Drugi w sumie też

ale przy okazji drugi wjazd odbył się w którąś tam rocznicę pierwszego. To tak z grubsza.
Linki którą Wasze bystre oczy wypatrzyły, Audi nawet nie próbowało ukryć - bo to linka asekuracyjna, utrzymująca samochód w momencie zatrzymania a nie holująca auto.
Kto z Was geniusze zdecydował by się podjechać pod tą skocznię, wiedząc że na koniec - obojętnie do którego momentu podjedzie - czeka go powrót na dół przy wykorzystaniu grawitacji i próba pobicia rkordu Małysza??
..chociaż patrząc na różne komentarze sądzę, że paru chętnych by się na pewno zdecydowało