Bawię się w asg, z tym, że jestem realistą i wiem, że jest to zabawa.
Panowie, którzy myślą, że są super taktyczni i w ogóle komandosami zapominają o jednej najważniejszej sprawie: przecież kuhfa biegacie z zabawkami na kulki po lesie (nie ważne, czy za 300, czy za 3000 zł, to są zabawki). Kiedy już to się zrozumie, to można całkiem zdrowo i przyjemnie się bawić